15 maja 2025 |

Spis treści:

  1. Wstęp
  2. Podstawa do rozwiązania spółki
  3. Ocena wpływu konfliktu na funkcjonowanie spółki
  4. Alternatywne metody przełamania impasu
  5. Lepiej zapobiegać…
  6. Podsumowanie

 

Wstęp

Prowadzenie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością wymaga ścisłej współpracy pomiędzy wspólnikami – często osobami o odmiennych charakterach, doświadczeniach biznesowych i wizjach rozwoju przedsiębiorstwa. Choć na etapie zakładania spółki intencje stron zazwyczaj są zbieżne, z czasem mogą ujawnić się różnice w podejściu do zarządzania, strategii czy wartości przyświecających działalności firmy.  Takie rozbieżności są naturalnym elementem współpracy, szczególnie gdy w spółce funkcjonuje więcej niż jeden wspólnik. Codzienne, drobne nieporozumienia to norma w funkcjonowaniu wielu podmiotów. Problem pojawia się jednak wówczas, gdy spory eskalują, przekształcając się w trwały konflikt, który realnie zakłóca działalność spółki. W miarę pogłębiania się różnic, wspólnicy mogą podejmować sprzeczne działania, podważać nawzajem swoje decyzje lub całkowicie wstrzymać współpracę. W skrajnych sytuacjach może to prowadzić do impasu decyzyjnego – sytuacji, w której niemożliwe staje się podejmowanie kluczowych uchwał, a sprawne prowadzenie spółki zostaje sparaliżowane.

W takich okolicznościach rodzi się istotne pytanie – czy trwały konflikt wspólników może stanowić podstawę do rozwiązania spółki przez sąd?

W niniejszym opracowaniu przyjrzymy się możliwym rozwiązaniom w obliczu zaistniałego kryzysu. Przede wszystkim sprawdzimy, czy konflikt pomiędzy wspólnikami może być uznany za tzw. „inną ważną przyczynę” w rozumieniu przepisu art. 271 pkt 1) Kodeksu spółek handlowych (dalej: „ksh”), która umożliwia rozwiązanie spółki z o. o. na drodze sądowej. Przeanalizujemy również, jakie okoliczności muszą zaistnieć, by sąd przychylił się do takiego żądania oraz jakie inne środki prawne mogą być wykorzystane przed podjęciem tak radykalnego kroku.

Wiedza ta może okazać się szczególnie przydatna dla przedsiębiorców, którzy znaleźli się w sytuacji impasu korporacyjnego i rozważają możliwe scenariusze działania.

Podstawy do rozwiązania spółki

Zgodnie z przepisem art. 271 pkt 1) ksh, na żądanie wspólnika sąd może orzec rozwiązanie spółki, jeżeli osiągnięcie jej celu, dla którego została powołana, stało się niemożliwe albo jeżeli zaszły inne ważne przyczyny, wywołane stosunkami spółki. Przepis ten ma charakter ogólny i pozostawia sądom znaczną swobodę interpretacyjną w ocenie konkretnych przypadków. Kluczowe jest zatem ustalenie czy konflikt pomiędzy wspólnikami – jako wewnętrzny problem organizacyjny – może zostać zakwalifikowany jako taka „inna ważna przyczyna”.

Na gruncie samego brzmienia przepisu nie sposób jednoznacznie przesądzić, co należy rozumieć przez „ważne przyczyny wywołane stosunkami spółki”. Jest to ogólne określenie, które nie zostało w ksh zdefiniowane. Skoro zatem nie rozstrzygniemy tej kwestii na gruncie przepisów kodeksu, należy sięgnąć do dorobku orzecznictwa sądów, które rozpatrywały podobne kwestie. Choć orzecznictwo w tym zakresie jest zróżnicowane, sądy zgodnie podchodzą do tej instytucji w sposób zachowawczy, wskazując, że jest to to środek ostateczny[1].

Rozwiązanie spółki przez sąd nie powinno być pierwszym krokiem w razie wystąpienia konfliktu, lecz dopiero ostatnim, jedynym możliwym wyjściem – stosowanym wówczas, gdy wszystkie inne sposoby zażegnania sporu zawiodły. W związku z tym, znajdzie zastosowanie wyłącznie w sytuacjach, gdy konflikt ma realny, negatywny wpływ na funkcjonowanie, a przy tym jest tak rozległy, że nie może zostać rozwiązany w inny sposób, aniżeli przez rozwiązanie spółki. Taki konflikt musi mieć również charakter trwały i nieprzemijający – co oznacza, że pomimo podejmowania wszelkich wysiłków przez wspólników, takich jak podejmowanie prób mediacji, renegocjacji umowy spółki czy wdrażania mechanizmów rozwiązywania sporów, nie ma realnych szans na przywrócenie efektywnego współdziałania wspólników i osiągnięcie uzgodnionego celu. Niemożliwość ta musi dotyczyć w szczególności przewidzianego w umowie spółki przedmiotu jej działalności, dla prowadzenia której spółka została powołana[2].

Brak możliwości osiągnięcia celu spółki, o którym mowa w przepisie, musi być możliwy do obiektywnego wykazania. Subiektywne przekonanie wspólnika o takim stanie rzeczy nie będzie wystarczające. Sąd dokonuje oceny czy konflikt pomiędzy wspólnikami skutkuje niemożnością realizacji działalności gospodarczej wskazanej jako przedmiot działalności w umowie spółki. Przepis art. 271 pkt 1) ksh znajduje bowiem zastosowanie dopiero wtedy, jeżeli spółka utraci możliwość realizacji wszelkich celów przewidzianych w umowie[3].

Ocena wpływu konfliktu na  funkcjonowanie spółki

Sądy wyjątkowo rygorystycznie podchodzą do kwestii rozwiązania spółki w następstwie konfliktu pomiędzy wspólnikami. Stanowisko to znajduje potwierdzenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wielokrotnie podkreślał, że nawet długotrwały i wyraźny spór między wspólnikami nie stanowi automatycznie podstawy do uznania, iż osiągnięcie celu spółki stało się niemożliwe, a zatem rozwiązanie spółki staje się uzasadnione[4].

Samo jego wystąpienie per se nie przesądza jeszcze o tym, że konflikt sam w sobie jest wystarczającą podstawą do rozwiązania spółki. Nie jest to bowiem dostateczna podstawa do bezspornego stwierdzenia, iż spółka nie jest w stanie osiągnąć swoich celów. Należy zatem prawidłowo ocenić jego wpływ, gdyż sam fakt istnienia konfliktu – nawet trwałego – nie będzie adekwatną przesłanką rozwiązania spółki, jeśli jednocześnie nie ingeruje w sposób istotny i trwały na jej funkcjonowanie, bądź uprawnienia wspólników.

Sąd przed rozwiązaniem spółki musi zatem dogłębnie ocenić, czy konflikt ma istotny, długotrwały wpływ na struktury organizacyjne spółki i stosunki wewnętrzne, a także na realizację celów gospodarczych, dla których spółka została powołana. Jeżeli spór pomiędzy wspólnikami nie wpływa w sposób istotny na codzienne funkcjonowanie spółki, a działalność może być nadal realizowana zgodnie z przewidzianym celem, to sama obecność konfliktu nie wystarcza do uzasadnienia jej rozwiązania.

Aby żądanie rozwiązania spółki mogło zostać uwzględnione, konflikt musi prowadzić do powstania sytuacji kryzysowej, której doniosłość będzie porównywalna do całkowitej niemożliwości osiągnięcia celu spółki. W praktyce oznacza to, że musi on prowadzić do paraliżu działalności spółki – na przykład przez uniemożliwienie podejmowania uchwał, które są niezbędne do prowadzenia bieżącej działalności operacyjnej. Taki paraliż powstaje zwłaszcza wówczas, gdy skonfliktowani wspólnicy posiadają zrównoważoną liczbę głosów, co uniemożliwia podjęcie jakiejkolwiek decyzji.

Trwały konflikt jednego wspólnika z pozostałymi, nawet jeśli dotyczy fundamentalnych różnic w wizji prowadzenia spółki, nie będzie jednak wystarczającą przesłanką do jej rozwiązania. Jeżeli większość wspólników – mimo rozbieżności – nie podziela woli zakończenia działalności, a spółka w dalszym ciągu może realizować swój przedmiot działalności, brak jest podstaw do uznania, że osiągnięcie celu spółki stało się niemożliwe.

Przykład takiej sytuacji stanowi choćby przypadek, gdy wspólnik mniejszościowy, mimo rozbieżności w poglądach z pozostałymi wspólnikami, nie ma realnej możliwości wpływu na decyzje spółki[5]. Wykorzystywanie przewagi nad wspólnikiem mniejszościowym, choć może budzić wątpliwości natury etycznej, z reguły nie będzie istotnie ograniczać możliwości spółki do realizowania swojego celu gospodarczego, co jest głównym kryterium do uznania za uzasadnione rozwiązanie spółki na gruncie przepisu art. 271 pkt 1) ksh.

Każdy przypadek należy jednak ocenić indywidualnie, dokonując szczegółowej analizy, mając na uwadze okoliczności danej sprawy, postanowienia umowy spółki oraz wpływ konfliktu na jej funkcjonowanie. Kluczową rolę odgrywa wykazanie, że konflikt nie tylko jest trwały, ale także w sposób zasadniczy utrudnia realizację celów spółki, przez co dalsze jej funkcjonowanie w dotychczasowej formie staje się niemożliwe.

Należy również pamiętać, że nie w każdym przypadku nieporozumienia między wspólnikami skutkujące impasem należy interpretować negatywnie. Czasami sytuacja, w której podjęcie decyzji jest niemożliwe z uwagi na fakt, że każdy ze wspólników ma równą liczbę udziałów, jest pożądane. Mówimy tu zwłaszcza o strukturze, w której występuje dwóch równorzędnych wspólników, z których każdy posiada 50% udziałów. Taka struktura często faktycznie powoduje powstanie impasu decyzyjnego, czyli trwałego braku możliwości złożenia przez spółkę jakiegokolwiek oświadczenia woli, ale jednocześnie wymusza konieczność wzajemnego współdziałania, za zgodą obu wspólników. Taki układ wymusza na nich porozumienie – bez wzajemnego kompromisu, ze względu na umowną równowagę, wspólnicy nie są w stanie podjąć koniecznych uchwał. Obustronne zadowolenie z konsensusu wzmacnia natomiast stabilność spółki.

Alternatywne metody przełamania impasu

W przypadku konfliktu między wspólnikami rozwiązanie spółki stanowić będzie rozwiązanie ostateczne, wykorzystywane w sytuacji, gdy zawiodły wszelkie dostępne środki. Rygorystyczne podejście sądów nie pozwala jednak z góry zakładać, że wyrok orzekający rozwiązanie spółki będzie remedium na paraliż funkcjonowania spółki, nawet jeśli wykorzystanie innych rozwiązań nie przyniosło oczekiwanych rezultatów.

Przed wystąpieniem do sądu z żądaniem rozwiązania spółki, wspólnik powinien rozważyć dostępność alternatywnych środków prawnych, które mogą umożliwić rozwiązanie konfliktu bez konieczności likwidacji całej struktury. Po pierwsze, pozwoli to na wykazanie przed sądem, że rozwiązanie spółki pozostaje jedyną możliwością. Po drugie, w wielu przypadkach pozwoli na rozstrzygnięcie tej kwestii, bez konieczności podporządkowywania się decyzji sądu.

Wspólnicy mają bowiem do dyspozycji inne środki prawne, które mogą umożliwić wyjście z patowej sytuacji. W niektórych przypadkach pomocne mogą okazać się takie środki, jak na przykład zbycie udziałów wspólnika lub wyłączenie wspólnika na żądanie pozostałych wspólników.

Te metody mogą jednak wiązać się z dużym nakładem pracy. Ponadto, mimo starań może się okazać, że nasz wysiłek nie przyniesie oczekiwanego rezultatu. Zbycie udziałów wspólnika wiązać się będzie bowiem nierzadko z długim i skomplikowanym procesem. Konieczne jest znalezienie odpowiedniego kupca, który gotowy będzie nabyć udziały, zapłacić cenę oraz uzyskać status wspólnika danej spółki. Wiązać się to będzie zazwyczaj z długotrwałymi poszukiwaniami, przeprowadzeniem procesu negocjacyjnego oraz ewentualnego badania prawnego, finansowego, podatkowego lub technicznego spółki (due diligence). Kłopotliwe może być również ustalenie wartości udziałów, satysfakcjonujących wszystkie strony.

Alternatywnego sposobu możemy również szukać w samych przepisach Kodeksu spółek handlowych. Zgodnie z przepisem art. 266 § 1 ksh, sąd z ważnych przyczyn dotyczących wspólnika może orzec jego wyłączenie ze spółki na żądanie pozostałych wspólników. W orzecznictwie wskazuje się, że taką ważną przyczyną może być niewykonywanie przez wspólnika uchwał, nadużywanie prawa indywidualnej kontroli, naruszenie zasad lojalności wobec spółki, prowadzenie działalności konkurencyjnej wobec spółki[6] czy niemożność współpracy ze wspólnikiem[7].

Pierwsza przeszkoda została jednak wskazana wprost w przepisie – udziały wspólników żądających wyłączenia muszą stanowić więcej niż połowę kapitału zakładowego. Jest to o tyle ważne, że zazwyczaj (o ile dany wspólnik nie posiada dodatkowych uprawnień) wspólnicy stanowiący więcej niż połowę kapitału zakładowego będą mogli podejmować wiążące uchwały. Nie będzie im potrzebne żądanie wyłączenia wspólnika, skoro mogą go przegłosować. Ponadto, przepis art. 266 § 1 ksh nie znajdzie zastosowania w spółkach, w których udziały wspólników dzielą się po połowie.

Lepiej zapobiegać…

Brak odpowiedniego przewidywania możliwych trudności – często wynikających z braku doświadczenia – może sprawić, iż konflikt wspólników postawi nas w sytuacji, z której wyjście będzie niezwykle trudne, a czasem wręcz niemożliwe. W praktyce, na etapie zakładania spółki lub przystępowania do już istniejącego podmiotu, wspólnicy rzadko przewidują czarny scenariusz. Obawa przed tym, że zapisy dotyczące sposobów rozstrzygnięcia potencjalnego konfliktu zostaną odebrane jako wyraz braku zaufania – szczególnie, jeśli drugim wspólnikiem jest osoba w bliskiej relacji – często skutkuje rezygnacją z zabezpieczeń formalnych. Tymczasem warto już na początku rozważyć wprowadzenie mechanizmów zapobiegających eskalacji konfliktów oraz procedur umożliwiających ich konstruktywne rozwiązanie. Odpowiednio dobrane rozwiązania mogą okazać się bezcenne w sytuacji kryzysowej, umożliwiając kontynuowanie działalności spółki pomimo niezgodności między wspólnikami.

Dobór środków powinien być proporcjonalny do skali konfliktu – zalecanym byłoby rozpocząć od najmniej inwazyjnych. Jeśli wyczerpiemy jednak możliwość osiągnięcia kompromisu satysfakcjonującego obie strony, w przypadku braku odrębnych postanowień, możliwości dalszego działania są istotnie ograniczone. Jeśli jednak odpowiednio się przygotujemy, wówczas możemy na przykład odwołać się do postanowień arbitrażowych sporządzonych na tę okoliczność. Umowa spółki może przewidywać, że wobec braku możliwości dojścia do kompromisu przez wspólników – objawiającej się na przykład poprzez dwukrotne nieuzyskanie odpowiedniej liczby głosów do podjęcia uchwały – sprawa zostanie skierowana do mediacji lub arbitralnego rozstrzygnięcia przez inny podmiot zewnętrzny, taki jak sąd polubowny. Oczywiście, katalog podmiotów, które miałyby rozstrzygać takie spory, wspólnicy mogą ustalić dowolnie między sobą – a nawet zastrzec kilka z nich, których wybór będzie zależał od charakteru przyczyny konfliktu. Niezależnie od wybranego rozwiązania, kluczowym jest, by klauzula arbitrażowa była precyzyjnie sformułowana. Pozwoli to uniknąć kolejnego, wtórnego nieporozumienia wspólników, co do tego, kto i w jaki sposób ma rozstrzygnąć konflikt. Nieprecyzyjna klauzula nie będzie rozwiązaniem, a wręcz może pogorszyć sytuację.

Jeśli w dalszym ciągu wspólnicy nie mogą osiągnąć porozumienia, wówczas można zastosować bardziej radykalne środki – o ile wcześniej je przygotowaliśmy. Na tym etapie konflikt zazwyczaj eskaluje do tego stopnia, że jedynym wyjściem może okazać się zmiana struktury właścicielskiej danego podmiotu.  Możliwe, że jeden ze wspólników dobrowolnie opuści spółkę – problem pojawia się jednak, gdy żaden z nich nie chce tego zrobić. Wówczas pomocne mogą okazać się odpowiednie klauzule wyjścia.

Jednym z takich rozwiązań jest klauzula shotgun (inaczej: texas shoot out). Występuje w różnych wariantach – łączy je jednak to, że ich celem jest szybkie i skuteczne rozwiązanie sytuacji patowej pomiędzy udziałowcami. Polega ona na tym, że jeden ze wspólników, chcąc zakończyć współpracę lub wyjść z impasu decyzyjnego, składa drugiemu ofertę kupna jego udziałów po określonej cenie za udział. Otrzymujący ofertę w wyznaczonym czasie musi podjąć decyzję: albo sprzedaje swoje udziały po wskazanej cenie, albo kupuje udziały składającego ofertę na tych samych warunkach, za tę samą cenę jednostkową. Kluczowym elementem tej klauzuli jest to, że inicjator klauzuli nie wie, czy to on będzie stroną kupującą, czy sprzedającą. Zmusza go to do zaproponowania uczciwej, rynkowej ceny – zbyt niska lub zbyt wysoka może się bowiem obrócić przeciwko niemu. Ma to zagwarantować, że wspólnik składający ofertę ustali cenę na poziomie rynkowym, ponieważ nie wie, czy to on kupi, czy sprzeda.

Mimo swojej skuteczności, klauzula ta niesie istotne ryzyka, zwłaszcza w sytuacjach, gdy istnieje znaczna dysproporcja w zasobach finansowych wspólników – silniejszy kapitałowo partner może wykorzystać mechanizm do przejęcia spółki na korzystnych dla siebie warunkach. Z tego względu, przy konstruowaniu takiej klauzuli, istotne jest precyzyjne określenie procedury, terminów oraz warunków transakcji, aby zapewnić możliwie uczciwy i przejrzysty przebieg procesu.

Innym rozwiązaniem jest klauzula call (opcja call). W przeciwieństwie do klauzuli shotgun, jest asymetryczna – przyznaje ona jednemu, z góry wskazanemu wspólnikowi, jednostronne prawo do odkupienia (nabycia – opcja kupna) udziałów należących do pozostałych wspólników, np. w przypadku zaistnienia określonych sytuacji konfliktowych, które uniemożliwiają podejmowanie decyzji korporacyjnych lub skuteczne zarządzanie spółką. Klauzula call może być aktywowana np. po wyczerpaniu innych mechanizmów rozwiązania sporu, po określonym czasie trwania impasu lub wskutek braku zgody co do kluczowych decyzji. Uprawnienie do zakupu udziałów przysługuje tylko jednej stronie, co może być uzasadnione strukturą właścicielską, relacją inwestorską lub stopniem zaangażowania stron w prowadzenie spółki. Tego typu postanowienie wymaga szczegółowego uregulowania warunków wykupu i może obejmować mechanizmy zabezpieczające mniejszości, takie jak obowiązek uzyskania zgody rady nadzorczej. W praktyce klauzula call może pełnić również funkcję presji negocjacyjnej i skłonić drugą stronę do zakończenia impasu bez konieczności jej faktycznego wykonania.

Odwrotnym przykładem jest zastosowanie klauzuli / opcji put – prawa do żądania przez jednego ze wspólników do nabycia udziałów należących do tego wspólnika przez pozostałych wspólników (zbycie – opcja sprzedaży).

Z uwagi na strategiczny charakter takich klauzul, zazwyczaj zawiera się je w odrębnej umowie wspólników (ang. shareholder agreement, SHA).  W odróżnieniu od umowy spółki, umowa wspólników nie podlega obowiązkowi rejestracji w Krajowym Rejestrze Sądowym. Innymi słowy, nikt oprócz wspólników nie będzie mógł dowiedzieć się, jakie ustalenia obowiązują w spółce na wypadek paraliżu decyzyjnego – a których ujawnienie byłoby wysoce niekorzystne dla spółki. Szerzej na ten temat wypowiedzieliśmy się już na łamach naszego bloga, pod adresem:

Umowa spółki, a umowa wspólników – czym się różnią i jak je stosować?

Podsumowanie

Konflikt między wspólnikami może – w określonych okolicznościach – stanowić podstawę do żądania rozwiązania spółki. Aby jednak takie żądanie było skuteczne, konieczne jest wykazanie, że spór ma charakter nieprzemijający i obiektywny, a żadne dostępne środki prawno-organizacyjne nie są w stanie przywrócić poprawnego funkcjonowania spółki. W praktyce, duże znaczenie będą miały także postanowienia zawarte w umowie spółki.

Z uwagi na złożoność postępowania sądowego oraz daleki termin rozstrzygnięcia (w szczególności w sporach korporacyjnych, gdzie zazwyczaj sprawne zakończenie sporu jest w interesie spółki), warto zabezpieczyć się na wypadek zaistnienia sporów między wspólnikami jeszcze przed ich pojawieniem się. Pomoże w tym odpowiednia konstrukcja umowy spółki oraz opcjonalnej umowy wspólników (SHA), w której ustalimy sposób postępowania, gdy pojawią się nieporozumienia. Dzięki temu, wspólnicy nie będą zmuszeni prowadzić wieloletnich sporów, lecz szybko zażegnają konflikt i będą mogli skoncentrować się na dalszym rozwoju spółki.

Żądanie rozwiązania spółki jest ostatecznym środkiem, ale w polskim systemie prawnym istnieje kilka innych mechanizmów, które pomogą załagodzić konflikt między wspólnikami. Kancelaria Sobczyńscy i Partnerzy | FSG Prawo posiada bogate doświadczenie w obszarze sporów korporacyjnych, w tym w sporach między wspólnikami, a nasi eksperci z zespołu prawa spółek i transakcji pomogą Ci wybrać odpowiednie i skuteczne rozwiązania.

 

Radosław Grzesiak – Aplikant adwokacki

Orest Ochocki – partner/radca prawny

 

[1] Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu – I Wydział Cywilny z 13 lutego 2020 roku, sygn. akt I AGa 340/18.

[2] Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie – VII Wydział Gospodarczy z 22 lutego 2019 roku, sygn. akt VII AGa 1086/18.

[3] Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku – I Wydział Cywilny z 7 lipca 2017 roku, sygn. akt I ACa 120/17.

[4] Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z 16 kwietnia 2019 roku, sygn. akt II CSK 66/18.

[5] Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku – I Wydział Cywilny z 10 marca 2015 roku, sygn. akt I ACa 830/14.

[6] Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie – I Wydział Cywilny z dnia 24 kwietnia 2013 roku, I ACa 704/12,

[7] Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu – I Wydział Cywilny z dnia 21 kwietnia 2010 r., I ACa 282/10.


0 Komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *